Ekspres automatyczny Nivona 769 - Recenzja

Od jakieś czasu bardzo chciałem przekonać się co da się wycisnąć z przyzwoitej klasy ekspresu do kawy w domu. Moje doświadczenia jako klienta kawowych ekspresów automatycznych są spore, jako właściciela automatu żadne, na co dzień korzystam z klasycznej kolby oraz zestawu do przelewów. Przez ostatnie trzy lata próbowałem jednak kaw z kilkudziesięciu ekspresów automatycznych. Zawsze było to jednak korzystanie z ustawień i ziaren przygotowanych przez kogoś innego: czy to obsługi restauracji hotelowej, lotniska czy firmy, którą akurat odwiedzałem. Muszę przyznać, że w większości przypadków efekt w filiżance nie był zadowalający. Jak spisze się zatem Nivona 769, pod moją pełną kontrolą?

Obudowa ekspresu

Ekspres do kawy Nivona 769 sprawia bardzo solidne wrażenie. Prezentuje się po prostu elegancko. Jakość komponentów zastosowanych przy wykonaniu obudowy, wyświetlacza, pokręteł nie budzi żadnych zastrzeżeń. Wszystko jest spasowane ze szwajcarską precyzją. Obudowa jest kompaktowa, ekspres nie będzie zajmował dużo miejsca na blacie (24 x 34 x 46 cm), można wręcz zaryzykować, że dzięki prostej i nowoczesnej formie, stanie się elegancką dekoracją większości kuchni. Każda maszyna z serii 7 waży 11 kg, dzięki czemu zachowuje się bardzo stabilnie na blacie podczas pracy. Nic nie brzęczy, wszystko pracuje bardzo solidnie i pewnie.

Kolorowy wyświetlacz TFT jest bardzo wysokiej jakości, nie jest ani za duży, ani za mały, a ustawienia są widoczne nawet jeżeli na ekspres padało bezpośrednio mocne światło słoneczne. Regulacja wysokości wylewek jest banalnie prosta, maksymalny prześwit, jaki możemy uzyskać to 14 cm. Silikonową rurkę do spieniania mleka podłączamy z prawej strony modułu zawierającego wylewki. Rurka przymocowana jest bardzo solidnie. Drugi jej koniec wędruje albo do pojemnika z mlekiem, albo można bezpiecznie podłączyć go do otworu w tacce ociekowej.

Wyjmowany pojemnik na wodę liczy sobie 2,2 litra i ma możliwość zamontowania filtra zmiękczającego wodę. Ja polecam wlewać do ekspresu wodę już przefiltrowaną, np. filtrami Aquaphor B100-25 Mg+. Warto wykonać test twardości wody (dostarczony z urządzeniem), tak abyśmy wprowadzili w opcjach ekspresu parametry używanej przez nas wody. Pozwoli to ekspresowi oszacować, kiedy ma przypomnieć nam o wykonaniu odkamieniania. Sam proces odkamieniania jest szczegółowo opisany w instrukcji i sprowadza się do uruchomienia specjalnego programu, użycia odpowiedniego preparatu (Odkamieniacz NIRK 703), podłączenia wężyka oraz podstawienia naczynia na wodę. Całość przebiega sprawnie, a jeżeli zadbamy o dobrej jakości wodę, nie będziemy musieli tej czynności wykonywać bardzo często. Ekspres powiadomi nas też, kiedy poziom wody spada poniżej minimum i poprosi o jej uzupełnienie komunikatem na wyświetlaczu. Jakość wykonania: wzorowa.

Wbudowany młynek do kawy

Każdy poważny kawosz wie, że młynek do kawy to podstawa. Automatyczny ekspres do kawy Nivona 769 posiada solidny młynek wykonany ze stalowych żaren stożkowych. Wbudowany kawowy hopper mieści 250 gram ziaren. Mamy możliwość regulacji grubości zmielenia w 3 stopniach (regulacja mechaniczna z boku ekspresu, po usunięciu panelu bocznego, ważne: regulacji dokonujemy na włączonym młynku). Przy używanych przeze mnie ziarnach najlepiej sprawdziło się ustawienia najdrobniejsze. Porównując ciastko z Nivony, z tym z ekspresu kolbowego, widać, że nawet przy najdrobniejszym stopniu przemiału kawa jest mielona zauważalnie grubiej niż do standardowej kolby. Nie jest to wada, ale dość istotna informacja, która pomoże nam w dobraniu innych parametrów ekstrakcji. Sam proces mielenia przebiega sprawnie, jest szybko i cicho. Można bez obawy przygotowywać kawę o poranku bez obawy o sen reszty domowników. Na plus młynka na pewno zapiszemy dobrej jakości stalowe żarna oraz kulturę pracy. Jeżeli coś miałbym sugerować producentowi, to dodanie jeszcze kilku stopni regulacji w stronę drobniejszego przemiału (np. w młynkach w automatach De’Longhi mamy 13 stopni przemiału). Ekspres komunikatem na wyświetlaczu powiadomi nas o konieczności dosypania ziaren. Jakość młynka: bardzo dobra.

Ekspres Nivona 769 ma możliwość korzystania z wcześniej zmielonej kawy. Nie bardzo widzę zastosowanie tej opcji: kupowanie kawy zmielonej nie ma większego sensu z uwagi na bardzo szybką degradację aromatów w drobno zmielonym ziarnie. Mielenie we własnym młynku? Być może, jeżeli mamy kawę bezkofeinową która wymaga drobnego przemiału, moglibyśmy uzyskać lepszy efekt, mieląc ją w zewnętrznym młynku. Tylko jak wielu klientów automatu będzie chciało inwestować w osobny młynek? W szczególności, że są na rynku automaty (np. Melitta z funkcją Manual Bean Select), które posiadają możliwość korzystania na zmianę z dwóch różnych typów ziaren.

Obsługa ekspresu

Ekspres umożliwia parowanie z telefonem za pomocą Bluetooth. Pozwala to nam na instalację aplikacji Nivona-App i sterowanie urządzeniem z poziomu aplikacji. Ja testowałem aplikację na urządzeniu IPhone 6S, działa szybko i bezproblemowo. Warto zaznaczyć, że korzystanie z aplikacji jest opcjonalne, możemy w pełni korzystać z ekspresu używając panelu sterującego na urządzaniu. Dla mnie najwygodniej było zaprogramować przepisy za pomocą aplikacji, ale parzyć kawę wolałem, korzystając z pokręteł bezpośrednio na urządzeniu. Wyświetlacz jest bardzo czytelny, ikony intuicyjne, pokrętła do zmiany ustawień pozwalają na szybkie dotarcie do interesujących nas ustawień. Zastosowanie pokręteł a nie panelu dedykowanego oceniam jako plus, w szczególności, że mamy możliwość sterowania ekspresem z aplikacji.

Wszystkie komunikaty, które ekspres chce nam przekazać pojawiają się na wyświetlaczu. Najczęściej potwierdzamy chęć wykonania proponowanej czynności, wciskając prawe pokrętło. Ekspres posiada możliwość wyboru profilu ciśnienia/przepływu System Aroma Balance – w menu nazywamy to ustawieniem aromatu. Do wybory mamy trzy profile: dynamiczny, stały i intensywny. Profil możemy wybrać dla każdego przepisu z osobna, lub ogólnie dla wszystkich kaw. W tym przypadku zdecydowanie większy sens ma dobieranie profilu pod konkretny napój. Co kryje się pod tymi nazwami?

• Profil dynamiczny oferuje najszybszy przepływ oraz najkrótszy czas ekstrakcji. Wydobywa z ziaren nuty owocowe, kwaskowe.
• Profil stały oferuje nam najlepszy balans między goryczką oraz nutami kwaskowymi, wzmacnia percepcję słodkiego smaku kawy. Mamy tu zmienny profil przepływu (najpierw średni przepływ, potem minimalny, potem szybki przepływ) i wydłużony względem profilu dynamicznego czas ekstrakcji.
• Profil intensywny, to najdłuższy czas ekstrakcji, smak jest mocny, goryczka najlepiej wyczuwalna. Zaczynamy od średniego przepływu, na początku lekko opada, aby pod koniec być szybszy. Czas ekstrakcji w tym profilu jest najdłuższy.

 

Jak widzicie, łącząc profil Aroma Balance, z wielkością dozy (Moc) oraz uzysku (ml wody), mamy zaskakująco dużo zmiennych, jak na ekspres automatyczny, co w teorii powinno nam ułatwić zaparzenie smacznej kawy.

Warto też w tym momencie prześledzić sam proces parzenia kawy. Pierwsza czynność to oczywiście mielenie kawy. Młynek korzysta z wybranego przez nas stopnia mielenia oraz dozy (moc). Mielenie odbywa się bezpośrednio przed parzeniem kawy tak, abyśmy ekstrakcję kawy wykonywali ze świeżo zmielonych ziaren. Po napełnieniu komory parzenia zmielonym ziarnem, komora przekręca się, a potem jest przesuwana w stronę prysznica kawowego. Kawa jest w tym momencie dociskana (tamping). Następnie pompa pompuję podgrzaną w termobloku wodę (woda ma temperaturę bliską wrzeniu) i przeciska ją pod ciśnieniem przez ubitą kawę (pompa może maksymalnie wygenerować ciśnienie 15 bar). W przypadku Nivony, komora parzenia jest wykonana z elastycznego materiału, który pozwala jej na rozszerzanie się, dzięki czemu kawa ma możliwość napęcznieć. Drobinki kawy wprowadzane są w wirujący ruch. Następnie kawa jest przeciskana przez prysznic u góry, dalej przechodzi przez zaworek pomagający uzyskać lepszą piankę (crema) i przez wylewki ląduje w filiżance.

Model 769 proponuje nam cztery predefiniowane receptury na czarne kawy, są to:

• Espresso: moc normalna (3 ziarenka – doza około 9g), profil smakowy intensywny, uzysk 40 ml
• Café Crème: moc normalna (3 ziarenka – doza około 9g), profil smakowy stały, uzysk 120 ml
• Caffè Lungo: moc normalna (3 ziarenka – doza około 9g), profil smakowy dynamiczny, uzysk 180 ml
• Caffè Americano: moc normalna (3 ziarenka – doza około 9g), profil stały, uzysk 40 ml + 80 ml wody

 

Co ważne każdą z receptur możemy dowolnie modyfikować, stała pozostać musi tylko nazwa. Receptury modyfikujemy w profilu lub na bieżąco przed parzeniem za pomocą pokręteł (doza i uzysk). Americano, różni się od pozostałych przepisów tym, że po zaparzeniu espresso filiżanka jest dopełniana gorącą wodą. Możemy samodzielnie zdefiniować ile ml ma stanowić espresso, a ile dodatkowa woda.

Ekspres do kawy Nivona 769 pozwala nam na ustawienie temperatury wody podczas ekstrakcji. Możemy ustawić jeden profil temperatury dla wszystkich kaw, albo sterować temperaturą indywidualnie dla każdego przepisu. Ja ostatecznie zdecydowałem się na profil indywidualny, czyli możliwość sterowania temperaturą kawy w każdym przepisie osobno.

Możemy też sterować mocą kawy, co de facto przekłada się na naszą dozę, czyli ilość kawy zmielonej i wykorzystanej przy parzeniu (orientacyjny zakres to 7-11 gram, dla porównania w Jurze D6 zakres to 5-16 gram, kapsułka Nespresso to 5-6 gram, a espresso doppio w ekspresie kolbowym parzymy najczęściej z 14-20 gram). Moc kawy ustawiamy w profilu danego przepisu, ale też bardzo łatwo możemy zmieniać ją za pomocą lewego pokrętła (wciskając je) tuż przed przyrządzeniem napoju.

To samo tyczy się ilości wody lub mleka. Ilości te programujemy w ustawieniach w danym przepisie, ale możemy zmieniać ilość ml lewym pokrętłem (obracając je) tuż przed przyrządzeniem napoju.

Do tego dochodzą dwa napoje mleczne na bazie espresso:

• Cappuccino: moc normalna (3 ziarenka – doza około 9g), profil smakowy stały, uzysk 200 ml (w tym 40 ml espresso i 160 ml mleka)
• Latte Macchiato: moc normalna (3 ziarenka – doza około 9g), profil smakowy stały, uzysk 300 ml (w tym 40 ml espresso i 240 ml mleka)

 

Receptury modyfikuje się dowolnie podobnie jak dla kaw czarnych. Mamy możliwość zaprogramowania zarówno ilości spienionego mleka, jak i podgrzanego mleka. Pozwala to nam stworzyć własny przepis np. na Flat White. Ekspres potrafi też przygotować dla nas gorącą wodę oraz ciepłe mleko, obie opcje zapisane są jako dodatkowe przepisy. Nivona daje nam też możliwość stworzenia jednego własnego przepisu na kawę, który standardowo nazywa się Moja Kawa. W tym przypadku nazwę możemy jednak edytować. Może być to kawa czarna lub mleczna, wedle uznania. Na koniec warto pamiętać, że jeżeli fantazja za bardzo nas poniesie w modyfikacji fabrycznych przepisów, z menu ustawień zawsze możemy wybrać reset i powrócić do oryginalnych wartości. Sterowanie urządzeniem i interfejs użytkownika - wzorowy.

Pierwsze uruchomienie Nivona 769

Wlewamy do zbiornika świeżą przefiltrowaną wodą prawie do pełna (absolutne minimum to 0,5 litra). Zasypujemy hopper około 250 gramami dobrej jakości, świeżo palonej kawy (profil palenia espresso). Bezwzględnie unikamy wszelkich wynalazków aromatyzowanych, z dodawanym cukrem itp. Po podłączeniu ekspresu do gniazdka, włączamy go przyciskiem znajdującym się z lewej strony. Ekspres posiada tryb automatycznego wyłączania, standardowo dzieje się tak po 10 minutach braku aktywności. Można ten czas wydłużyć w ustawieniach.

Ekspres poprosi nas o wybór języka, dokonujemy tego obracając prawe pokrętło i wciskając je, aby potwierdzić nasz wybór. Na tym etapie musimy wprowadzić do systemu informację o tym, czy będziemy montować i używać filtr wody (filtr możemy też zamontować/zdemontować później i uaktualnić informację w konfiguracji systemu). Następnie system będzie prosił nas o potwierdzenie chęci napełnienia systemu wodą (chodzi o to, aby w rurkach nie było bąbelków powietrza). Jedyne co musimy zrobić, to upewnić się, że wlaliśmy minimum 0,5 litra wody do zbiornika oraz potwierdzić wciskając prawe pokrętło komunikat „Napełnić system”.

Kolejny krok, już ostatni przed naszą pierwszą kawą to ustawienie twardości wody. W tym celu zanurzamy dostarczony pasek w wodzie, a potem pokręcając prawym pokrętłem wybieramy odpowiednią twardość i zatwierdzamy wciśnięciem pokrętła. Warto jeszcze wejść do ustawień Bluetooth i sparować nasz ekspres z telefonem.

Kolejne uruchomienia

Po wciśnięciu włącznika pojawia się komunikat „Nivona, grzanie systemu”. Trwa to kilkanaście sekund. Potem pojawia się informacja o konieczności przepłukania systemu, który potwierdzamy, wciskając prawe pokrętło. Ja w tym momencie podstawiam pod wylewki pojemnik na wodę, aby rzadziej opróżniać tackę ociekową. W ustawieniach istnieje możliwość zdefiniowania, czy chcemy, aby płukanie wykonywać po każdym włączeniu urządzenia, czy też nie. Moim zdaniem, warto zostawić ustawienia fabryczne, czyli czyszczenie po każdym uruchomieniu maszyny. Higiena w przypadku przyrządzania kawy jest bardzo istotna.

Czarna kawa

Testowanie rozpocząłem oczywiście od espresso. W końcu to baza do wszystkich kaw mlecznych i pozwoli nam od początku rozpoznać możliwości tej maszyny. Z drugiej strony, obserwując setki osób korzystających z automatów, zauważyłem, że espresso jest najrzadziej wybieraną opcją kawy. Większość osób wybiera większą objętość czarnej kawy lub korzystają z opcji kaw mlecznych. Stąd opinia o espresso na pewno jest ważna, bo świadczyć będzie o możliwościach maszyny, ale jednocześnie pamiętać trzeba, że bardzo często użytkownik automatu będzie wybierał inną wersję kawy z Menu.

Jako ziarno na początek wybrałem bardzo solidną włoską mieszankę - Trismoka Degustazione. 80% Arabiki z Południowej Ameryki i do tego dodatek mytej Robusty. Średni stopień palenia, w smaku powinniśmy otrzymać dobrze zbalansowane espresso, z długim intensywnym posmakiem. Odrobina goryczki, odrobina kwaskowych owoców, przypraw i ciemno palonego kakao. Do tego obfita, gęsta orzechowa crema. Tak ta kawa prezentuje się parzona na dźwigniowym ekspresie kolbowym. Testowałem też ekspres z wykorzystaniem świeżo palonej kawy STORY COFFEE ROASTERS PERU. Bardzo przyjemna kawa o doskonałym balansie, w smaku oferująca nam nuty czekolady i dojrzałego czerwonego grejpfruta.

Aby zmusić Nivonę do pokazania pełni możliwości przy espresso, musiałem lekko zmodyfikować jej standardowe ustawienia. Po pierwsze młynek: zdecydowanie najlepiej spisało się ustawienie najdrobniejsze. Jak już wspominałem, to przydałaby się regulacja o stopień lub dwa drobniejsza. Ale na oferowanym najdrobniejszym ustawieniu też da się przyrządzić smaczną kawę. Trzeba tylko pamiętać, aby wybierać ziarna, które nie wymagają najdrobniejszego przemiału. Raczej nie kawy bezkofeinowe, raczej nie jasno palone ziarenka pod przelew. Zdecydowanie warto wybierać klasyczne, świeżo palone kawy z typowym profilem palenia pod espresso. Tym sposobem, damy Nivonie optymalny materiał do uzyskania dobrej kawy.

Najsmaczniejsze espresso uzyskałem wybierając profil intensywny, moc kawy 4 lub 5 (doza 10-11 g), uzysk 30 ml dla mocy 4 lub 40 ml dla mocy 5. Temperatura maksymalna. Sama ekstrakcja od uruchomienia pompy do ostatniej kropli kawy trwa około 25 sekund. Można powiedzieć, podręcznikowo. Dodatkowo zmieniłem przepis na gorącą wodę, ustawiając żądaną pojemność na 50 ml. Przed każdą kawą, najpierw nalewam do filiżanki 50 ml gorącej wody. Takie rozwiązanie ma kilka zalet. Po pierwsze przepłukuje wylewki, po drugie rozgrzewa cały układ, po trzecie rozgrzewa naszą filiżankę. Prosty trik, ale działa.

W filiżance uzyskałem dość przyjemną kawę. Jeżeli miałbym opisać jakość espresso, to Nivona 769 oferuje nam coś ciekawszego niż ekspresy kapsułkowe, ale nie jest to jeszcze poziom który możemy uzyskać, korzystając z wysokiej klasy młynka i ekspresu kolbowego. Różnica nie jest może kolosalna, ale na pewno zauważalna. Co ciekawe, kawy bardziej różnią się wizualnie, niż w smaku. Crema z Nivony nie jest tak lśniąca, jak z kolby, jest też ton, dwa jaśniejsza. Bliżej jej na pewno do tej pianki spotykanej w ekspresach kapsułkowych lub kolbach z podwójnym dnem. Smak odrobinę mniej intensywny, przytłumiony, ale większość nut i aromatów jesteśmy w stanie odnaleźć. Balans przesunięty jest trochę bardziej w stronę nut owocowych, body poprawne, ale mniej kremowe niż z kolby. Temperatura poprawna – 64C. Jest naprawdę dobrze, w szczególności biorąc pod uwagę, że porównujemy automat do kolby z zupełnie innego zakresu cenowego. Żeby być fair, bardzo często piłem gorsze kawy w kawiarniach niż to, co oferuje nam kombinacja Nivony i dobrych ziaren. Co ciekawe, parząc kawę w kolbie preferowałem Peru od Story Coffee Roasters, w Nivonie bardziej smakowała mi kawa przyrządzania z ziaren Trismoka Degustazione.

Następnie testowałem Café Crème. Ponownie zwiększyłem moc do 5, temperaturę ustawiłem na wysoką, a profil na dynamiczny. Uzysk 100 ml. W efekcie dostajemy pokaźną ilość kawy, jeszcze nie kubek, ale już sporą filiżankę. Jest dużo cremy, jest lepszy balans niż w espresso, większy uzysk podbija nam ekstrakcję. Kwasowość jest równoważona odrobiną goryczki, zyskujemy długi przyjemny posmak po wypiciu kawy. Moim zdaniem to zdecydowanie najlepsza kawa, którą możemy uzyskać z tego automatu. Bardzo przyjemnie się ją pije, jest to coś innego, niż espresso z kolby, ale moim zdaniem podkreśla najmocniejsze strony Nivony. Dla osób, które nie są tylko i wyłącznie fanami espresso, a szukają dobrej kawy w odrobinę większej pojemności ten przepis będzie strzałem w dziesiątkę. Częstowałem tą kawą wszystkich domowników oraz gości i zawsze smakowała. Ten przepis sprawdzi się świetnie dla średnio palonych ziaren. Dla mocniej palonych mieszanek proponuję zmniejszyć uzysk do 80 ml, dla jaśniejszych kaw możemy iść w stronę 120 ml. Mocna rekomendacja. Byłem naprawdę miło zaskoczony, jak dobrze smakowała kawa przyrządzana w ten sposób.

Pozostałe dwie czarne kawy, moim zdaniem są mniej udane. Caffè Lungo to już szklanica kawy, dużo wody przeciśnięte pod ciśnieniem przez maksymalnie 11 gramowe ciastko kawowe. Nie jest to na pewno mój smak. Americano jest zaparzane poprawnie, zgodnie ze sztuką, woda dolana do espresso, ale przy tej samej pojemności dużo lepiej smakuje Café Crème. Ciekawostka, która bardzo dobrze smakuje z tego ekspresu to kawa typu Red Eye. Podstawiamy dużą filiżankę i najpierw wykonujemy Café Crème, a potem do tego samego naczynia pojedyncze espresso. Espresso robimy na minimalnej mocy 1 ziarenka (co się przekłada na około 7 gram dozy) i ustawiamy uzysk 30 ml. Polecam spróbować.

Kawy z mlekiem

Przygotowanie kawy z mlekiem jest banalnie proste. Podstawiamy pojemnik z zimnym mlekiem (polecam mleko świeże pasteryzowane 3,2%), zanurzamy w pojemniku koniec rurki i wybieramy interesujący nas napój. Uśmiech na twarzy osób, które wciskając przycisk dostają za moment filiżankę kawy ze spienionym mlekiem gwarantowany. Ekspres zaczyna proces od spieniania mleka, potem dolewa do mleka espresso. Najbardziej udanym napojem mlecznym było Cappuccino. To raczej wersja dry Cappuccino, mleko jest mocno spienione, pianka jest dość sztywna, jest to inna tekstura niż ta spotykana w kawiarniach „speciality” i wykorzystywana w latte art. Smak i temperatura są co najmniej poprawne.

Latte Machiatto wygląda bardzo atrakcyjne, szczególnie serwowane w wysokiej przezroczystej. Jak dla mnie mamy tu już za dużo mleka, ale jestem w stanie sobie wyobrazić, że komuś może takie mleko zabarwione kawą smakować.

Czyszczenie

Higiena ekspresu automatycznego to bardzo ważny element. W Nivonie zadanie mamy mocno ułatwione. Duża część zadań jest zautomatyzowana i proponowana przez sam ekspres (płukanie, konieczność odkamieniania, konieczność opróżnienia tacki ociekowej i wyrzucenia ciastek kawowych).

Tackę ociekową wysuwamy po prostu z przodu ekspresu, a następnie wylewamy z niej nagromadzoną wodę. W tym samym momencie mamy dostęp do pojemnika z ciastkami kawowymi (zbite krążki kawy po ekstrakcji). Warto je regularnie wyrzucać, aby nie doprowadzić do rozwinięcia się na nich pleśni. Całą tackę i pojemnik, warto jeszcze przepłukać i przemyć płynem do mycia naczyń. Po każdym spienianiu mleka system prosi nas też o przepłukanie sytemu spieniania. Czynność jest banalnie prosta i polega na podłączeniu wężyka do otworu w tacce ociekowej i zaakceptowaniu propozycji czyszczenia.

Bardzo ważną cechą ekspresu automatycznego Nivona 769 jest możliwość wyjmowania całego bloku zaparzającego. Pozwala nam to na bardzo dokładne czyszczenie bloku z wszelkich pozostałości po kawie. Wydawałoby się, że to oczywista cecha, ale są ekspresy pozbawione takiej możliwości. Warto sprawdzić, czy kupowany przez nas ekspres na to pozwala. Ostatnia bardzo ważna rzecz, kupując ekspres Nivona w Konesso otrzymujemy na niego 3 lata gwarancji.

Czy warto?

Moim zdaniem tak, maszyna jest warta swojej ceny i spełni oczekiwania domowego kawosza. Jeżeli zależy nam na wygodzie i prostocie, szybkim przygotowaniu i wypiciu poprawnie zaparzonej czarnej lub mlecznej kawy, to jest to ekspres dla nas. Przy wyborze dobrej jakości ziaren będzie działać lepiej niż ekspres kapsułkowy. Moim zdaniem smak czarnej kawy z Nivony był też lepszy niż to, co możemy uzyskać z kawiarki. Do tego dostajemy możliwość robienia naprawdę przyzwoitych kaw mlecznych, a jest to ważna kwestia dla sporej ilości osób. Przyrządzi nam kawę lepszą niż to co dostajemy w większości lokali gastronomicznych i to za ułamek ceny.

Jeżeli jednak kawa to nasza pasja i mamy czas, aby się jej w pełni oddać i chcemy wyciągać z ziaren wszystko, co mają do zaoferowania, to warto poszukać gdzieś indziej. Dla fanów espresso logicznym wyborem będzie ekspres kolbowy (w tej cenie już zaczynają się pojawiać sensowne zestawy młynek plus kolba). Dla osób preferujących większe pojemności i lubujących się w czarnych kawach trzeciej fali, zestaw do manualnego przelewu da więcej radości.

Nivona 769 dostaje mocną rekomendację, na pewno zaparzy swoim właścicielom wiele pysznych kaw. To udana i dobrze przemyślana konstrukcja, która dzięki świetnej jakości wykonania służyć będzie swoim właścicielom wiele lat.

 

Autor: Paweł Walczak